Wstałam wiedząc że w domku obok znajdują się moi byli
przyjaciele, o których próbuje zapomnieć. Ale pokarze im ze moje zycie jest
wspaniałe i jestem szcesliwa z moim chłopakiem i przyjaciółmi bez nich.
- chodźcie !!- krzyknął na cały regulator Rob, kochałm tego
chłopaka przy nim nie dało się nudzic
- hej – przywitałam się z wszystkimi i na zewnątrz
ucałowałam mojego chłopaka, nagle z domku obok zaczeli wychodzić 1D tez na
sniadanie – nie mów, ze jesteś głodny
- po prostu uwielbiam z wami spedzac czas – podszedł do mnie
i łapiąc mnie w tali przyciągnął do sb
- ejj to moja dziewczyna ! – wzburzył się Damian
- przestańcie – oburzyłam się i patrząc się chwile w tył
przy łączyłam się do dziewczyn, na nami szli chłopaki
Doszliśmy do stołówki, wzielismy sniadanie i zajelismy
stolik. Było słychać „WMSB” no tak teraz
wszędzie będzie pełno ich piosenek.
- czemu nic nie jesz ??- zapytała mnie Natalia, a ja się obudziłam i zorietowałam,
ze cały czas patyłam się na siedziącego stolik dalej ode mnie Nialla
- nie jestem głodna- w tym momencie zoriętowałam się jak
wielki błąd popełniłam
- taaaaakk !! na to czekałem – karzyknąl Rob, ja szybko
wstałam i próbowałam go uspokoić, wszyscy się na nas patrzyli
- wiem co ci chodzi po tej małej głowce,ale nawet nie próbuj
– ostrzegłam go, a on wziął w garść ziemniaki i rzucił mi je w twarz,
próbowałam mo oddac ale on się uchylił i
trafiłam w plecy jakiegoś chłopaka
- bitwa na żarcie !!!!- krzyknął ktoś. I zaczęło się piekło
wszyscy rzucali jedzeniem, było wszędzie. Słyszałam krzyki i smiechy, zabawa
była super. Ktos podgłosił na fulla muzyke leciało Live while we’re young….
Nagle muzyka ucichła a w drzwiach stał John – nie był zadowolony. Wszędzie było
pełno jedzenia. Podszedł do nas i zapytał się
-kto ??- zrobiliśmy krok do tyłu, został tyko Rob- tak
mogłem się spodziewać, jak wszyscy to zdążycie sprzątnąć do 16 ognisko się
odbędzie , powodzenia- wszyscy od razu zabrali się do sprzątania, zajęło to nam
godzinne ale się udało, oczywiście na mnie wypadło pojscie do biura Johna i
rozmowa. Na szczęście wszystko się udało i nasza wieczorna imprezka się
odbędzie .ubrałam materiałową spodniczke, koronkową bluzke, dżinsową kurtke i
baleriny. Włosy uczesałam w kok i lekko wyposciłam kosmyk włosów.
Doszlismy trzymając
się za rece z Dmianem. Wszyscy uz tańczyli nawet Liam, Louis,Zayn, Nialli
Harry. Leciało „ u all night” Damian od razu zaciągnął mnie do tanca. Było
wspaniale. Nagle zaczęła sie inna piosenka i Mary zabrała mi partnera. Zostałam
sama , ktoś zaczepił mnie od tyłu, odwróciłam się – to był Harry
- zatańczymy?? – zapytał nieśmiało ale z tym swoim uśmiechem
podając mi reke, tanczylismy przez chwile, az on zaczął
- ztesknilismy się za
tb wiesz. Odeszłaś szybko i nie dałas nam szansy się nam wytłumaczyć
- ja wam już wszystko wytłumaczyłam
- tak, ale ni chcemy tak tego konczyc, wiem ze
spiepszylismy, ale mimo wszystko jesteśmy przyjaciółmi. Daj nam jeszcze jedną
sznse
- Harry …
-proszę, potrzebjemy cie Liam i my załujemy, ze nie
powiedzieliśmy ci o tym, ale nie chcieliśmy cie ranic. Zrozum proszę
- nwm..
- daj nam jeszcze jedną sznse – nagle piąsenka się
skończyła, właczyli cos szybkiego i z ramion Harrego wyrwał mnie nie kto inny
jak Rob, zaczął mną rzucac po całym parkiecie. Wszyscy stanęli w kółku zaczeli
nam bis brawa, krzyczeć i gwizdac. Chwile później znalazłam się w ramionach
swojego chłopaka, strasznie kręciło mi się w głowie od tych biruetów
- może doprowadzę cie do domu
- tak dziekuje
Czułam się zle położyłam się i nie wiedząc kiedy zasnęłam.