Obudziły mnie jakieś krzyki na zewnątrz. Wszyscy zaczynali
się budzic. Gdy podniosłam głowe okazało się ze spałam na torsie Liama . on
obudził się i nasze oczy się spotały. Czułam, ze tak patrzyliśmy się na siebie
przez całą wieczność , ale wyrwł mnie z tego głos Damiana
- hej wstawajcie spio….- urwał gdy tylko jego wzrok zobaczył
mnie i Liama , ja od razu zerwałam się i powoli zbliżyłam się do niego całując
go w policzek
- hej, wcześnie wróciliście
- t..tak , szybko nam poszło
- ej ludzie jest już 12, to może jak się już pozbieramy i
przebierzemy to wszyscy pojdziemy sb popływać- zaproponował Rob
- tak!- zgodzili się wszyscy
- a ty ??- zapytałm Zayna
- nie martw się ja posiedze na pomoście i się z was
pośmieje- odpowiedział z wielkim uśmiechem na twarzy
- ok – tez odpowiedziłam uśmiechem
10 minut później wszyscy staliśmy na pomoście w strojach
kąpielowych. Daniel nadal był na mnie zły
- no to kto pierwszy ??- zapytał się Louis- tylko trzeba się
rozpedzic i skoczyć
- ok to ja – powiedział Harry. Wziął mega rozpęd i biegnąc
jeszcze po trawie wziął mnie na ręce i razem ze mną wskoczył to wody
- Harry !! – oburzyłam się, ale nie mogłam ukryc uśmiechu.
Po nas wskoczyli : Cody i Jess, Niall i Louis, Maryi Rob, Liam i Natalia, a na
końcu Damian. Pływalismy, pluskaliśmy się i bawiliśmy z godzinne w wodzie. Zayn
cały czas się z nas śmiał, robił zdjęcia i krecił filmiki. Na obiad poszliśmy
około 15 wszyscy złączyliśmy stolik i siedliśmy przy jednym. Oczywiście jedząc
cały czas się smialismy. Byłam bardzo szczesliwa nareszcie wszystko zaczęło się
uładac. Wieczorem przyszliśmy na impreze . pierwszy do tanca poprosił mnie Zayn
- fajnie się dziś bawiłąem
-ja tez, musimy cie nauczyć pływac wtedy będzie jeszcze
fajniej
- niee dzięki lubie wszystko tak jak jest- zaczelismy się
smiac . chwile później inna dziewczyna zabrała go do tańca, a do mnie przyszedł
Liam
- zatańczymy ?- spytał z uśmiechem
- tak- odpowiedziałam tez lekko się uśmiechając
- dzięki ze zprosiłyscie nas na noc i pływanie
- hah nie ma za co, wspaniale się bawiłam
- haha ja tez- tanczylismy tak patrząc sb w oczy. Pozniej
wszystko minęło mi wspaniale. Tańczyłam chyba ze wszystkimi, oprócz Damiana,
który cały czas siedział przy stoliku. Nagle podszedł do mnie i ciagnąc mnie za
reke powiedział
- chodz musimy pogadać !
- auuu to boli- ale nic nie podziałało, pociągnął mnie jakiś
kawałlek od imprezy
- co ty wyprawiasz !!
- tańczyłam jak bys nie załuwarzył!!
- ale jak !!
- normalnie !! o co ci do cholery chodzi, od rana jesteś
jakiś wkurzony
- zła podróż – powiedział sucho
- to chodz się zabawisz i pośmiejesz ‘
- nie. Ide do domku- poszedł i zostawił mmnie samą . reszta
imprezy minęła mi szybko . byłam zła na
Damina , ze wyładował wszystko na mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz