sobota, 23 lutego 2013

# 2 1d


Tak , tak to już dziś. Dziś z moją najlepszą przyjaciółką miałyśmy zamieszkać z 1D. Wstałam o 7 rano i kończyłam pakowanie. Byłam bardzo podekscytowana. O 10 Natalia była już u mnie, a ja zadzwoniłam do Liama że za godzinne będziemy. Taksowką podjechaliśmy pod blok. Gdy kończyliśmy wyjmować z bagażnika nasze bagaże w drzwiach stanąl Louis i Niall.
- hej dziewczyny – podszedł do nas i od razu przytulił Tominson.
- hej, miło cie poznac – powiedziałam z wielkich uśmiechem na twarzy
-mi was również, dziś jesteśmy tylko my – pokazał na sb i Nialla – chłopaki wróca wieczorem. Chodzcie – wzial nasze waliski i weszliśmy do naszego :D mieszkania.
Było ogromnie i na pewno zmieściło by się w nim więcej niż 7 osób.
- Pokaze wam wasze pokoje –zaproponował Niall . Mój pokoj był ogromny na sroku stało wielkie łozko , a z boku telewizor.- rozpakujcie się i zejdzcie na dół my przygotujemy cos do jedzenia.
- ok dzięki –powiedziałam i zaczęłam się rozpakowywać . Usiadlam na dużym i mega wygodnym łózku.Cały czs jeszcze nie wierzyłam ze to się dzieje na prawde. W końcu razem z Natalia zeszłyśmy do salonu, pachniało slicznie.
- chodzcie przygotowaliśmy powitalny posiłek – przywitał nas z uśmiechem Louis.
-Jedzenie było pyszne, dziękujemy – po czym zaczęłam zbierac naczynia.
- może cos obejzymy a jak chłopaki wrócą pogadamy – zaporoponował niebieskooki.
- Jasne co proponujecie??
Chłopaki wybrali zabawny film, smialismy się . Po jakejs godzinie kroś wszedł do mieszkania było slychac rozmowy i smiechy kilku osob- pewnie zespół wrócił.
- Hejjj, a toz pewnoscia nasze nowe współlokatorki – powiedział i mocno uscisnał nas Harry- witajcie w naszych skromnych porogach. Miło nam będzie mieszkac z tak ładnymi dziewczynami.
-hejj miło nam – podchodzili wszyscy po kolei Liam i Zayn i także nas przytulili.
- dobra ludzie to teraz czas na chwile prawdy- powiedział z cwaniackim uśmieszkiem Louis
Wszyscy powiedzieli cos o sb, choć my i tak już wszystko wiedzieliśmy.
- No to teraz na deser została nam Dominika. No gadaj nam ty swoje sekrety- powiedział i cwaniacko posvił mi oczko Harry
-Uspokuj się bo jeszce ja wystraszysz – zacza się z nim droczyć Zayn .
-  ha, ha, ha bardzo smieszne ja mnie wszyscy kochają
- taaa – to ich sprzecznie się trwało jeszcze kilka minut
- nie przejmoj się nimi musicie się przyzwyczaić . no opowiadajo sb – usmiechna się do mnie Niall
- hmm… no wiec tak jestem jedynaczka i mam tyko mame. Moim największym marzeniem jest spiewanie dlatego będę chodzic do tutejszej szkoły muzycznej. Urodziłam się w Polsce – z tamtad pochodził mój tata i tam zginą – urwałam na chwile – nie miał on rzdnej rodziny , wyprowadziłam się w wielu 2 lat, wiec w Polsce nie byłam już prawie 16 lat.
Gdy tak mówiłam wszyscy przysłuchiwali mi się uważnie , a później zapadła chwila ciszy.
- uuuu widze, ze mamy tu dom pelen artystów muzycznych- rozlusnił sytuacje Louis- może nam cos zaspiewsz zwrócił się do mnie .
-no nw
- nie daj się prosić – mowiac to podał mi gitare
Zaczełam  spiewac  piosenke ,  która sama napisalam. Gdy skończyłam wszyscy byli pod wrazeniem
- no niezle mała – pogratulowal mi i zaczął bic brawa harry. Liam wpatrywal się we mnie i nic nie mówił
- ejjj Li tylko nam się tu nie zakochuj – czął się smiac z Liama Niall, az tamten poczerwieniał.
-dobra jest już pozno musimy się kłaść spac, bo jutro pierwszy dzień szkoły. Dobranoc- zwróciłam się do chłopaków
- mu tez jutro wcześnie wstajemy. Kolorowych – pożegnał nas blondyn.
Gdy wykapna leżałam w łóżku cały czs widziałam piękne brązowe oczy Liama, a w głowie słowa Nialla „ Li tylko nam się tu nie zakochuj”. Szczesliwa i b. zadowolona tym dniem zasnęłam.

_______________________________________________________________________
Mam pisac dalej??? Jesli sie podoba piszcie :D Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz