wtorek, 14 maja 2013

16

Poszliśmy na plaże , to co tam zobaczyliśmy przeraziło nas ..
Na kocach leżało dziesiątki a nawet setki osób. Tyle samo było w wodzie
- Taak to mamy problem
- Załatwione . Mamy prywatną plaże. Chodźcie jedziemy- powiedział Liam kończąc z kimś rozmowe.
Znów wpakowaliśmy się do samochodu i po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu. Nie było nikogo. Przy wejściu stał ochroniarz, ale bez problemu nas wpuścił. Rozłożyliśmy się na kocach i razem z dziewczynami powoli weszłyśmy do wody. Niestety ci kretyni wbiegli z krzykiem do wody całe nas mocząc. Zabawa teraz zaczęła się na dobre. Wszyscy się chlapali i podtapiali.  Było śwetnie, właśnie tego potrzebowałam.
Wszyscy zaczeli mnie chlapać, zostałam tylko ja . zamknęłam oczy i chlapalam we wszystkie strony. Nagle ktoś przypłynął, złapał i zasłonił. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Nialla. Wszyscy przestali i zaczeli się na nas patrzeć. Eleonor z Daniell zabrały chłopaków i odpłynęli gdzieś dalej. My cały czas staliśmy i patrzyliśmy sobie głęboko w oczy
- Niall..
- Nie Alice posłuchaj, wiem ze wszystko spieprzyłem, ale to dlatego że bardzo mi na tobie zależy i nie mogłem wytrzymać . a te pare drinków jeszcze bardziej mi pomogły. Nie mogłem znieść tego wszystkiego. Nie umiem żyć z takim dystansem do ciebie bo jesteś dla mnie wszystkim. Kocham cie nad życie
Zatkało mnie
- Niall ja to wiem i to doskonale i ty powinieneś wiedzieć, ze też jesteś dla mnie wszystkim. Chce mieć znajomych i spotykać się z nimi i nie chce zebyś był zazdrosny. Kocham cie i nie rób tego więcej- objęłam jego twarz i delikatnie pocałowałam.  Blondyn odsunął się ode mnie i powiedział:
- Tęskniłem- teraz nasz pocałunek był namiętny i trwał dłużej.
Gdy wyszliśmy z wody reszta nadal tam siedziała. Przyglądaliśmy się im z Niallem i śmialiśmy się , bo próbowali zaciągnąć Zayna do wody. Dopiero gdy Perrie- jego dziewczyna. Tak niespodzianka!- mu pomogła wszedł tylko po kolana i zaraz uciekł.
- Pomóżcie mi chcą mnie utopić !- krzyczał i biegł do nas .Z moim chłopakiem nie mogliśmy powstrzymać się od śmiechu. Strasznie mnie bolał brzuch. Chwile później koło nas pojawiła się cała reszta.
 Zaczęliśmy się opalać, oczywiście chłopaki długo nie wytrzymali i znów wlecieli do wody. Został tylko Zayn. Całe 10 minut było słychać śmiechy i krzyki oraz pluski wody nagle wszystko ucichło
- Zły znak- powiedziała El kiedy się podniosłam, ona nadal leżała
- Chłopaki!- nigdzie nie było ich widać, wiec wstałam nagle usłyszłam krzyki i w sekundzie się obróciłam. Niestety  było za późno Niall przerzucił mnie przez ramie i wbiegł do wody. Tak samo zrobił Lou z Eleonor i Harry z Perrie.
- Mam na sobie olejek ! – krzyknęłam oburzona nadal w objęciach blondyna
- Oj przestań zaraz cie wysmaruje – powiedział Niall i próbował mnie pocałować
- Już  się pogodziliście !- krzyknął Lou
- Spadaj – zakryłam blondynowi usta gdy zbliżał się do mnie
- Albo nie – powiedział zdezorientowany Tommo- ej bo się pogubiłem !- zrobił słodką mine
- To kara
- hahah Niall ma kare haha- chciał przytulić El ale ona uciekła i wystawiła mu język’
- Ty też
-Ejjj- powiedział ze smutną miną
Z Eleanor zaczęłyśmy się śmiać i wróciłyśmy na koc. Reszta czasu upłynęła nam szybko. Wróciliśmy do domu obejrzeliśmy jakiś film i zjedliśmy kolacje. Później wszyscy poszli do siebie. Ja się umyłam, ubrałam w pidżamę i położyłam. Chwile później usłyszałam ciche pukanie i w drzwiach pojawiła się Niall
- Mogę ??- zapytał nieśmiało. Ja tylko odpowiedziałam szerokim uśmiechem. Wszedł pod kołdrę i otulił mnie ramieniem, ja wtuliłam się w jego tors.
- Kocham cię- powiedział i pocałował mnie w czoło
- Ja ciebie też
Zasnęliśmy pogodzeni i wtuleni mocno w siebie.
_________________________________________________________
Tak wiem beznadziejny, ale następny będzie lepszy. Komentujcie

1 komentarz: